{ Bottle of…milk? }  
/06.08.17/  
/eng/  
Hewwo again crystals!  
This time I wanted to show you my ‘‘un-holy trio’’ - (still ) my nameless OC’s. I’m planning to make a fanfic about them ( but you know how it is with my plans ).  
This clique is famous for being good scums. Smuggling drugs? This is a green-haired ‘‘divvy’’. Performances at the ‘’ Go-go ‘’ club? The unicorn will take care of it. And our little phenylketonurton just has to look nice… and knock out all the cats in the neighbourhood. Ya know, hiding from the police, etc. Nothing special.  
Every single one of them has a story to tell, about their past and the way they look, why. But that’s for another day.  
AND I KNOW, IT SHOULD BE ’‘WONDER”, DON’T HIT ME ;-;  
/pl/  
Witajcie ponownie kryształki!  
Tym razem chciałam wam pokazać moje ‘‘nie-święte trio’’ - (nadal) moje bezimienne Ocki. Planuję napisać o nich fanfka ( ale wiecie jak to jest z moimi planami ).  
Ta paczka jest znana z bycia niezłymi kanaliami. Przemycanie narkotyków? To działka zielonowłosej. Występy w klubie ‘‘Go-go’’? Jednorożka się tym zajmie. I nasz mały fenuloketonurtczyk ( chyba tak to się odmienia ) po prostu musi wyglądać ładnie…i skopać wszystkie kotki w sąsiedztwie. Wiecie, ukrywanie się przed policją, etc. Nic specjalnego. Każdy z nich ma historię do opowiedzenia, o swojej przeszłości, czemu tak wyglądają. Ale to na inny dzień.  
I WIEM, TAM MIAŁO BYĆ ‘‘WONDER’’, NIE BIJCIE MNIE ;-;